poniedziałek, 16 sierpnia 2010
No i jestem!
Co prawda mam jeszcze kilka wolnych dni,ale muszę je poświęcić na szkolne zakupy i porządki w domu!
Wyjazd był udany, chociaż bardzo przeszkadzał mi fakt,że ludzie nie liczą się z innymi.
Nasz domek w Grabinie otoczony jest wieloma domkami bo jest to były ośrodek wypoczynkowy.
No i zaczęło się;nasi sąsiedzi w dzień i późnym wieczorem włączali bardzo głośno muzykę:O(
Nie lubię zwracać uwagi dorosłym,starszym ode mnie osobom ,ale niestety byłam zmuszona.Szkoda ,że nie pomyśleli o innych wczasowiczach ,którzy przyjechali odpocząć w ciszy!Szkoda również ,że nie pamiętają jak należy się zachowywać w lesie!
Ale to były incydenty,niemiłe ale na szczęście przyćmione : piękną pogodą,ciepłym jeziorem.
A to kilka migawek z tego wyjazdu.Pojawiły się już grzyby,wrzosy zaczynają kwitnąć.Jest PIĘKNIE!!!!
piątek, 6 sierpnia 2010
poniedziałek, 2 sierpnia 2010
Ja również w weekend trochę popracowałam:O)
Zrobiłam cedrowe serduszko i szarlotkę z pierwszymi papierówkami.Pachniały wspaniale a Jasiek nie mógł się doczekać kiedy ciasto wystygnie.A po zjedzeniu kawałka stwierdził ;Super!!!;
A wiaderko to mój nowy nabytek!
Dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam serdecznie!
:O)
Subskrybuj:
Posty (Atom)