niedziela, 21 sierpnia 2011




Witam, śliczna niedziela za nami!
Wczoraj skończyliśmy mały remoncik w ubikacji i dzisiaj odpoczywamy ciesząc się z efektu;O) Kiedyś w moim mieszkaniu gościły ostre barwy na ścianach .Teraz wszystko zneutralizowałam i kolory tworzą przedmioty na tle jasnych ścian.
A to moje nowe decu. Male pudełeczko. Po raz pierwszy odważyłam się połączyć serwetki.

Serwetka na balkonie to mój nowy nabytek.

A koszyczek z grzybkami to wspomnień ciąg dalszy!!

Dziękuję za odwiedziny i za komentarze.
Pozdrawiam!
J:O)

3 komentarze:

aagaa pisze...

Grzybków zazdroszczę, bo u nas nie ma. Jakies robaczywki tylko się trafiają.
Pudełeczko śliczne!!
Pozdrawiam

13ka pisze...

Pokaż łazienkę koniecznie!!!
Najlepiej przed i po ;).

Serweta pomysłowa, decu to nie dla mnie, nawet nie mam czasu spróbować ;))).

Ale dojrzałam przepis na donuty
rany jak mi się ich teraz chce!!!
Nic to najpierw sklecę stos pierogów ruskich a później kto wie kto wie ;)))

pozdrawiam ciepło
13ka

Mona pisze...

i ja juz z czasem , z wiekiem :) tęsknie za spokojnymi kolorami , serweta piekna na stoliku . Pozdrawiam wciąż wakacyjnie :)