środa, 16 czerwca 2010




Oto ciąg dalszy moich puszek. Tym razem ziołowo mi!:O)
I rzodkiewki, uwielbiam . Szczególnie z ziołowym sosikiem,który jest najprostszy na świecie.Kilka łyżek ziołowego serka np.Piątnicy lub Almette wymieszany z naturalnym jogurtem,jeszcze tylko doprawić do smaku i można chrupać. do tego sosiku pasuje też kalarepka,zielony ogórek a pod koniec lata papryka.
Pozdrawiam.
J:O)

niedziela, 13 czerwca 2010

13-ty






Osiemnaście lat temu braliśmy ślub.Było gorąco i uroczyście.Pełnia szczęścia bo od tego dnia mogliśmy już być RAZEM!!I jesteśmy !Raz jest lepiej ,raz gorzej ale zawsze RAZEM!!


Minął weekend!
Oj dużo się działo!
Wczoraj chłopcy poszli na Piknik naukowy , a ja produkowałam puszki,lepiłam ptaszki ,po prostu zafundowałam sobie dzień ZPT:O) (zajęcia praktyczno techniczne)
A na podwieczorek przygotowałam pierożki z truskawkami.Po truskawkach z cukrem,szejkach,to była smakowita odmiana.

Dziękuję za miłe odwiedziny i za komentarze jakie zostawiacie!!
Pozdrawiam!!

niedziela, 6 czerwca 2010






Wróciliśmy z Grabiny!!
Akumulatory naładowane na co najmniej 14 dni.Słoneczko świeciło ,od jeziora leciała leciutka bryza i wcale nie było czuć że słoneczko opala :O)Niestety wieczorem już było.....oj!!!
Jestem czerwona jak rak!!!!I piecze mnie prawie wszystko;)
Jeszcze przed wyjazdem u mojego syna w szkole był dzień otwarty i właśnie tam kupiłam mebelki do domku dla lalek.Zakup był robiony pod kątem moich dzieciaków w przedszkolu.I właśnie do tych mebelków dorobiłam panią domu,jako pan domu występuje Chudy z"Toy story".Do szycia ręcznego zniechęciłam się na długo.
Pozdrawiam serdecznie!!
J:O)