czwartek, 30 grudnia 2010





I już po Świętach:O( Na szczęście zostały jeszcze dekoracje które przypominają o miłych chwilach.
Przed nami Sylwester i Nowy Rok. I właśnie na ten Nowy Rok życzę Wam samych radosnych dni,miłości,cierpliwości i spokoju!
WSZYSTKIEGO DOBREGO!!!!!
A to kilka zdjęć moich domowych dekoracji.
Na kolację były kiełbaski w szlafroczkach Nigelli.Do zdjęcia pozują ostatnie trzy ,wydarte siłą Jaśkowi:O))Są pyszne i łatwe w przygotowaniu.

Jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku!!!

piątek, 24 grudnia 2010


Już najwyższy czas!!!

Kochane,życzę Wam pięknych Świąt!!!
Samych pozytywnych chwil! Uśmiechu,że się tyle udało i uśmiechu ,że nie wszystko się udało!!!
J:O)

poniedziałek, 20 grudnia 2010



Ciąg dalszy przygotowań!
Zrobiłam choineczki na stół do kuchni.A w sobotę piekliśmy pierniczki!Chyba pierwszy raz "znikały "
prosto z blaszki!
Domek już prawie posprzątany.Jeszcze przede mną ostatnie zakupy,a później pieczenie i gotowanie!!!
A w piątek to już same przyjemności!
Pozdrawiam Was serdecznie!
J:O)

piątek, 17 grudnia 2010




Jak tam przygotowania?
Już za tydzień Wigilia a ja mam jeszcze tyle pomysłów i dużo pracy.
Ostatnio kupiłam świąteczne ściereczki z reniferem w ramach dodawania koloru do mojej kuchni!:O))))
I nie pokazałam Wam mojego misia (uszyłam go tydzień temu)
Życzę dużo siły i dobrego humoru w ten przedświąteczny czas!!!!
J:O)

niedziela, 12 grudnia 2010






U mnie również rozpoczęły się przygotowania do Świąt.
Zrobiłam kilka figurek z masy solnej.I nie mogłam się oprzeć; uszyłam misia.Wyszedł lepiej niż królik:O)
Tak wyglądają moje okna w dużym pokoju.Zmieniłam ich wystrój po komentarzu:że okna należy ozdabiać a nie szpecić.I to prawda!!Tą samą teorią kierowałam się w kuchni!I oprócz kolekcji karafek powiesiłam gwiazdeczki!Doszłam ostatnio do wniosku,że w mieszkaniach metraż jest największym ograniczeniem jeśli chodzi o zmiany.A z drugiej strony patrząc na Wasze mieszkania i jak je zmieniacie ,dopieszczacie powinnam sobie powiedzieć :"nie ma rzeczy niemożliwych!"
A na koniec wykonałam następną puszkę:O)

Pozdrawiam Was ciepło!!!!
I bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze!
Ściskam mocno!
J:O)

poniedziałek, 22 listopada 2010

;O)





"Zapuszkowałam"się na maksa:)) Nigdy ich nie przestanę robić. Tym razem motywy świąteczne bo czas przygotowań,sądząc z Waszych wpisów rozpoczęty!!

Ostatnio wyczytałam,że Stół w domu jest bardzo ważny,najważniejszy!Stół to "serce domu",przystanek w codziennym biegu-bo przy nim spotykają się domownicy!
Ja stół mam w kuchni ,ale bardzo rzadko przy nim jemy.Pełni funkcje blatu!I zamarzył mi się stół w starym stylu z pięknymi krzesłami ,obrusem,świecami, który stanąłby w pokoju!
Rzućcie swoimi pięknymi oczkami na moją kuchnię i powiedzcie czego jej może brakować,że nie lubimy tam siedzieć!!!

Dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam serdecznie!!
J:O)

czwartek, 11 listopada 2010






Witajcie!
Zrobiłam dziś pokrowiec na filtry do ekspresu.Ale okazało się ,że jak każdy mój wytwór i ten ma niedociągnięcia!
A mianowicie nie wiem,gdzie i jak go przymocować!:o(
Podobno każdy ma jakiś talent-to prawda ja mam talent do nieprzydatnych rzeczy!!
Kolejny to wieszak z deseczek!
Ale dosyć narzekania.Oto kilka zdjęć z obchodów dzisiejszego święta.

Bardzo dziękuję za odwiedziny!
Miłego weekendu!
J:O)

niedziela, 31 października 2010




Długo mnie nie było!
Straciłam chyba zapał.Oczywiście cały czas obserwuję i podziwiam Wasze poczynania.
A u mnie niestety codzienność mnie przytłacza.Nie mam na nic czasu.Oprócz czynności które wykonuję mechanicznie!!
Może będzie lepiej.
Zrobiłam sobie zakładkę do książki.
Bardzo spodobała mi się praca z filcem.
Zrobiłam również jesienny koszyczek.
Pozdrawiam serdecznie.Życzę dobrego nastroju na co dzień!!!!

niedziela, 12 września 2010



Przepis na chleb!

Składniki:

Kg.mąki pszennej(lub 75 dag.pszennej 25 dag.żytniej)
10 dag.drożdży
4 szklanki ciepłej wody
łyżka soli
łyżeczka cukru
po garści płatków(np. kukurydziane,pszenne,owsiane,żytnie,pestki słonecznika,dyni,siemię lniane,sezam,itd)

Mąkę wymieszaj z solą,płatkami,pestkami.W środku zrób dołek.Rozkrusz drożdże ,zasyp je cukrem i zalej szklanką ciepłej wody.Przykryj delikatnie mąką.Kiedy środek się wybrzuszy,wlewaj stopniowo trzy szklanki wody aż do uzyskania konsystencji gęstego ciasta drożdżowego.Wyrabiaj ciasto kopystką tak aby złapało jak najwięcej powietrza.Odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 10-15 min.Gdy podwoi objętość wysmaruj dwie blaszki keksówki oliwa ,wysyp bułką tartą.Ciasto wylej do foremek a wierzch posmaruj roztrzepanym jajkiem i posyp ziarenkami.Potem wstaw do piekarnika nagrzanego do 230 stopni,po 15 min.temperaturę trzeba zmniejszyć do 200 stopni.Piec przez godzinę.Chleb wyjmij z blachy jeszcze gorący.

Jest chrupiący,pachnący, zdrowy i bardzo smaczny!

A teraz królik który jest pierwszy i chyba ostatni.Jego braki i nie dociągnięcia są wynikiem braku maszyny cały jest wykonany ręcznie.A przy kapeluszu mało mnie szlag nie trafił!Ale uparłam się i oto ON, Królik!!!
Życzę słonecznego tygodnia !!
Pozdrawiam.
J:O)

piątek, 10 września 2010



Kurcze coś ostatnio nie mogłam się zebrać do oglądania blogów oraz do pisania na swoim blogu.nie odblokowałam się jeszcze ale dostałam zaproszenie do zabawy blogowej.
Zaprosiła mnie Decu-galeryjka! Bardzo dziękuję:O)!!
Przy moim obecnym stanie ducha łatwiej byłoby mi pisać o tym czego Nie lubię!
Ale zabawa jest inna , więc:

1. Lubię gdy pada deszcz a ja nie muszę wychodzić z domu.Wtedy mam czas na wszystko;gotowanie rękodzieło i czytanie.

2. Lubię las i wodę!

3. Lubię dobry humor (mieć)

4. Lubię słodycze ale w równowadze .

5.Lubie być doceniana i chwalona;o)

6.Lubię opowieści mojego synka!

7.Lubię sobotni poranek .

8.Lubię czytać !!!

9.Lubię swój dom!

10.Lubię Święta!!!

Miałam zaprosić kolejne osoby do zabawy ale niestety jestem jak zwykle spóźniona i moje potencjalne kandydatki już dawno napisały co lubią.

Upiekłam chlebek! Jest bardzo smaczny i bardzo łatwy.

poniedziałek, 16 sierpnia 2010





No i jestem!
Co prawda mam jeszcze kilka wolnych dni,ale muszę je poświęcić na szkolne zakupy i porządki w domu!
Wyjazd był udany, chociaż bardzo przeszkadzał mi fakt,że ludzie nie liczą się z innymi.
Nasz domek w Grabinie otoczony jest wieloma domkami bo jest to były ośrodek wypoczynkowy.
No i zaczęło się;nasi sąsiedzi w dzień i późnym wieczorem włączali bardzo głośno muzykę:O(
Nie lubię zwracać uwagi dorosłym,starszym ode mnie osobom ,ale niestety byłam zmuszona.Szkoda ,że nie pomyśleli o innych wczasowiczach ,którzy przyjechali odpocząć w ciszy!Szkoda również ,że nie pamiętają jak należy się zachowywać w lesie!
Ale to były incydenty,niemiłe ale na szczęście przyćmione : piękną pogodą,ciepłym jeziorem.
A to kilka migawek z tego wyjazdu.Pojawiły się już grzyby,wrzosy zaczynają kwitnąć.Jest PIĘKNIE!!!!

piątek, 6 sierpnia 2010


Jutro zaczynam drugą część mojego urlopu:O)
HURA!!!!Bardzo się cieszę,będzie mi jedynie brakowało porannego blogowania!!
To mój ostatni wytwór.;o),ośmiorniczka do kluczy!
Wszystkim urlopowiczom życzę udanego wypoczynku!!

Dziękuję za komentarze i za odwiedziny!!
Pa!

poniedziałek, 2 sierpnia 2010




Ja również w weekend trochę popracowałam:O)
Zrobiłam cedrowe serduszko i szarlotkę z pierwszymi papierówkami.Pachniały wspaniale a Jasiek nie mógł się doczekać kiedy ciasto wystygnie.A po zjedzeniu kawałka stwierdził ;Super!!!;
A wiaderko to mój nowy nabytek!
Dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam serdecznie!
:O)

środa, 28 lipca 2010





Tak źle i tak niedobrze! Kilka dni kiepskiej pogody i już tęsknie wspominamy słoneczne dni!
Może już dosyć tego deszczu!!
Może już jutro będzie ładniej- a na razie zdjęcia kwiatów jakie udało mi się zrobić podczas naszego wyjazdu!
Zarobiłam również dwie mini puszki!
Dziękuję za odwiedziny i za miłe komentarze!
Pozdrawiam słonecznie!

piątek, 23 lipca 2010




Gorąco,gorąco ale przecież to Lato;O)
Jeszcze tak niedawno narzekaliśmy ,że zimno,że wiosna się na nas obraziła ,to chociaż lato jest na Wyyysokim poziomie:O) !
Więc dla ochłody kilka migawek z wypadu jeziornego.
Może dzięki temu zrobi się trochę przyjemniej!
Pozdrawiam serdecznie!!!

poniedziałek, 19 lipca 2010





Wróciłam!!!
Trochę się cieszę a trochę brakuje mi wolnego:O)Ale za trzy tygodnie następna część urlopu:O)
Była woda,słońce i fajni ludzie.Były też jagody i nieliczne okazy grzybów. A jeśli chodzi o jagody do poszłam do lasu uzbrojona w środki przeciwko komarom ale to nie one były najgorsze najgorsze było zbieranie jagód.Nie na moją cierpliwość!Zbierałam,zbierałam a mój słoik miał ledwo zakryte dno ,więc zbieram dalej przecież nie wrócę z pustym słoikiem,więc ambitnie zbierałam.Nawet zabroniłam sobie sama jedzenia tylko zamiast do buzi jagódki do słoika:O)Wreszcie mój słoik został napełniony a we mnie ugruntowało się przekonanie "nie będę zbierała"już jagód i nie dziwię się że przydrożni sprzedawcy dosyć sporo sobie liczą za litrowy słoik.Tylko dzięki mojej Mamie mieliśmy pierożki z jagodami na podwieczorek.
Ale cały wyjazd uważam za udany!! Było bardzo fajnie!!!