niedziela, 7 czerwca 2009

Balkon



To jest mój balkon.Niestety w ogóle nie jest zagospodarowany.Podziwiam i zazdroszczę pięknych balkonów jakie widzę na blogach.Wygląd mojego balkonu spowodowany jest tym ,że mieszkamy na parterze blisko chodnika i ulicy osiedlowej przy której parkują samochody.Marzy mi się stoliczek i krzesła takie miejsce, które byłoby namiastką werandy lub tarasu.Może Wy mi doradzicie czy warto , jak i co zrobić!!Na razie kupiłam pelargonie i posiałam nasturcje. Nie ma już tych rupieci jest antena ale lada chwila będzie w innym miejscu.Pogoda niestety nas nie rozpieszcza ale przecież nie będzie tak cały czas!Życzę ciepła!!!

6 komentarzy:

Ala Iwona pisze...

Witam,dziękuję za przemiły komentarz.
Zdjęcia to takie amatorskie,ale nie mam aż takich ambicji aby to poprawić.Takie kubeczki to ma chyba cała Polska.Ale co tam są śliczne.Truskawki tak jak i Ty też zajadam,ale skutkuje to odczynem alergicznym na mojej skórze.Śliczny piesek.Pozdrawiam.Ala.

aagaa pisze...

Jak urosną Ci zakupione pelargonie i zakwitną nasturcje to będzie pięknie.
Pozdrawiam serdecznie

13ka pisze...

Jak się do mnie odezwiesz na @ to możemy razem coś uradzić ;)) po tym co ja przeszłam z moim balkonem Twój to wręcz "niewiele do zrobienia" :)) pozdrawiam

violcio11 pisze...

Oczywiscie, ze warto urzadzac balkon. Juz zrobilas przeciez pierwsze kroki sadzac kwiaty. Parter ma tez swoje zalety, widac kto z kim i kiedy przyjechal ;-). To ostatnie zdanie to oczywiscie zart. Pozdrawiam

asia pisze...

Bardzo dziękuję za dobre słowa.Pelargonie rosną zdrowo.Na balkonie pojawił się również fotel a za stolik "robi"na razie taboret.
13ko bardzo dziękuję!!!Na pewno się odezwę.A może to już za późno na sadzenie roślinek?!!Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Asia

13ka pisze...

Moja Droga jestem oburzona absolutnie jak można się tak nie odzywać miesiąc??????????????

ps
na roślinki nigdy nie jest za późno za chwilę pojawią się wrzosy, wrzośce, hebe różniste ... oh szaleństwo wręcz czekam czekam i pozdrawiam

ps2
i żeby mi takie znikanie bez słowa ostatni raz było