sobota, 10 października 2009



Z tęsknoty za rękodziełem w sobotę uszyłam takiego kotka!

7 komentarzy:

aagaa pisze...

Joasiu,długo Cie nie było.
Kotek fajny,musisz mu uszyć kumpla!
Pozdrawiam

13ka pisze...

No proszę ... siedziała cicho jak mysz pod miotła i wydziergała ... kota!!! Cierpisz na czasobrak że tak rzadko tu bywasz? popraw mi się kochana koniecznie ;)) pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że to początek Twojej nowej pasji i wkrótce pokażesz nam tu cała ferajnę
ps
co z Twoim balkonem?

asia pisze...

Witam!
Rzeczywiście nie mam teraz za dużo wolnego czasu na pisanie na blogu.To pierwszy powód a drugi to ten ,że zaglądając na blogi wydaje mi się ,że nie mam ciekawych tematów o których mogłabym pisać!
13-ko mój balkon wygląda coraz lepiej teraz w skrzynkach króluje wrzos z takimi srebrnymi kwiatkami o mięsistych liściach nazywają się chyba "mrozy" ale nie jestem pewna:)Posadziłam też małe chryzantemki.
Dziękuję za mile słowa!
Pozdrawiam.

robótki z myszką pisze...

kotek bardzo optymistycznie wygląda :-))

asia pisze...

Bardzo dziękuję za odwiedziny!!Na szczęście kotek jest przyjaźnie nastawiony do wszystkich zwierząt :O)
Pozdrawiam serdecznie.

elisaday79 pisze...

Słodki kotek:)

asia pisze...

Elisa dziękuję.
Pozdrawiam.