niedziela, 14 lutego 2010

W....



Zrobiłam sobie ścinkowy wianek dodałam serduszko , małego ptaszka i tak powstał prawie Walentynkowy wianek.A rano na stoliku znalazłam wycięte serduszko z życzeniami a wraz z nim był czerwony lizak i to wszystko dla mnie;o)
Nie obchodzimy tego święta ale małe prezenciki każdemu poprawią humor.A jeszcze te wykonane własnoręcznie są najcenniejsze.
Pozdrawiam wieczorową porą!
J:O)

3 komentarze:

aagaa pisze...

Asiu,bardzo śliczny ten wianuszek!Też sie przymierzam do zrobienia podobnego!!
Miło tak dostać walentynkę prawda?
pozdrawiam

savannah pisze...

Wianek bardzo udany, świetnie dobrane kolory a całość nie przeładowana - podziwiam i pozdrawiam :)

asia pisze...

Aga bardzo dziękuję!Miałam zamiar zrobić wianek w bardziej wiosennych kolorach ale niestety brak surowców:O)
A prezencik od Jaśka naprawdę milo mnie zaskoczył.

Savannah dziękuję za mile słowa.
Kolory to przypadek tylko takie materiały miałam w domu.
Pozdrawiam ciepło.
J:O)