poniedziałek, 15 lutego 2010


Wszędzie Walentynkowe smakołyki lub tak-zwane pocieszacze-podgryzacze na poprawę nastroju.Ja również miałam zachciankę i upiekłam poczciwego murzynka(ale zabrzmiało;o)!!!) czyli czekoladowe ciasto.Wyszło pycha!!
A oto przepis;
Kostkę masła,pół szklanki wody,1i1/2 szklanki cukru oraz 4 kopiaste łyżki kakao zagotowujemy i odlewamy pół szklanki tej masy będzie potrzebna do polania gotowego ciasta.
Do wystudzonej masy dodajemy 4 żółtka, dwie szklanki mąki,łyżeczkę proszku do pieczenia.Mieszamy dodajemy kieliszek rumu i pianę ubitą z białek i bakalie.Pieczemy w keksówkach 50 min. lub do suchego patyczka w 180 stopniach. Po wystudzeniu polewamy odłożoną polewą i możemy ciasto posypać wiórkami lub kolorową posypką.
Jest naprawdę dobre.
Pozdrawiam.
J:O)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Witam serdecznie :)

Zamówiłas na Pchlim Targu ksiązki. Czy moge prosic o kontakt w tej sprawie na meila dorotacs@wp.pl

lambi pisze...

Wpisałam Ci się trochę niżej z pozdrowieniami od wieśniaków :) Szanuję, że piszesz co myślisz, wolność słowa działa w dwie strony : firankę bym zdjęła - okno trza zdobić, a nie szpecić :))

aagaa pisze...

Fajny przepis.Prosty i szybki!
Bardzo smakowite zdjątko zrobiłaś!
Pozdrowionka

asia pisze...

Wiadomość wysłałam!
Pozdrawiam.

Lambi dziękuję za odwiedziny!
Nie zrozumiałam o jaką firankę chodzi?
Ja również chciałabym zobaczyć współczesnego wieśniaka z kosą to byłby widok ha,ha.

Aga dziękuję!
Pozdrawiam.

Darsi pisze...

Ten murzynek w blasku świeczuszki wygląda co najmniej wykwintnie. To ulubione ciasto moich dzieci łącznie z najzwyklejszą babką ;)

asia pisze...

Darsi dzieciakom zawsze smakują te najzwyklejsze ciasta i ciastka.
Pozdrawiam.
J:O)